Ostatnia prognoza niestety nie sprawdziła się. Tydzień WIG20 miał zakończyć plusem, a skończył minusem. Co poszło nie tak? Albo mieliśmy pecha, albo model został źle dobrany. Jednym z powodów może być fakt, że nasza giełda na tle europejskiej w ogóle fatalnie się zachowuje. Popatrzmy na ostatnie 10 dni:
Ostatni miesiąc:
Ale ostatni rok już lepiej:
Zadziwiające, jak Węgry (BUX) się trzymają. Ostatnie 5 lat:
Porównując zmiany PKB można by dojść do wniosku, że powinno być na odwrót: PKB w ostatnich 5 latach w Polsce rósł szybciej średniorocznie o 0,8 pkt proc. (w międzynarodowym dolarze - w cenach stałych i bieżących było podobnie).
Mogą być dwa powody. Inwestorzy zagraniczni mogą uznawać, że Polska nie jest już tak atrakcyjna z powodu dużych wstrząsów polityczno-społecznych. PIS na długi czas wprowadził skrajny populizm - prawicowy i socjalistyczny jednocześnie, a PO kontynuuje ten drugi. Rządy Orbana na Węgrzech znane są z populizmu prawicowego, który jednak nie jest postrzegany jako zagrożenie dla niedużych krajów - może być nawet odbierany pozytywnie w pewnych aspektach.
Drugi powód może być ważniejszy. Największy udział w WIGu mają spółki Skarbu Państwa: PKO, Orlen, PEKAO, PZU, KGHM. To spółki polityczne, obarczone ryzykiem politycznym, które rzeczywiście się spełnia. Nakładane są na nie nowe podatki i inne obciążenia. Nie służą już do zarabiania, ale do wspomagania polityki rządu. W przypadku BUX jedynym istotnym podmiotem powiązanym z rządem jest MOL.
Jak się głębiej zastanowić, to obydwa powody nakładają się na siebie - populistyczna polityka rządowa wykorzystuje spółki SP do własnych celów, kosztem inwestorów. Cele populistów i inwestorów są immanentnie przeciwstawne: dla tych pierwszych liczy się efekt tu i teraz, co oznacza, że bez dodatkowych obciążeń (jak dług) nie będzie inwestycji, co jest oczywiście oczekiwaniem tych drugich.
Wyrażałem już kiedyś swoje wątpliwości co do istnienia takiego Orlenu na giełdzie (zob. tu), ale teraz myślę, że wszystkie spółki SP powinny zostać z niej zdjęte. Po co tam one, skoro mają szkodliwy wpływ na cały krajobraz GPW? W dodatku giełda, która i tak jest trudna do przewidywania, staje się jeszcze mniej przewidywalna, bo takie zdarzenia jak ostatnia powódź zaczynają mieć wpływ przez to, że takie podmioty będą wykorzystywane jak - nomen omen - koło ratunkowe. Orlen już obniżył ceny paliw na terenach objętych powodzią, a strażakom rozdaje za darmo paliwo. Spółka zresztą wydaje mnóstwo środków na tego typu akcje.
Na koniec spójrzmy na prognozy Trading Economics i co się zmieniło od poprzedniego razu.
S&P 500
DAX
Chiny:
Portal przewiduje wzrost WIGu do końca września, a spadek S&P 500 i DAX, czyli jakby wyrównanie ostatnich tygodni.
Na razie to wszystko. Model, którym ostatnio się posłużyłem, wymaga poprawy i w następnym artykule zajmę się tym dogłębnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz