niedziela, 10 maja 2020

Kalkulator do obliczania zysków z akcji metodą FIFO

Chociaż obliczanie zysków i strat z papierów wartościowych pozornie wydaje się sprawą bardzo prostą, to dla wielu transakcji (na tym samym walorze) okazuje się to zaskakująco trudne. Dla jednej transakcji kupna i sprzedaży, zadanie jest banalne. Jednak w momencie gdy jednego dnia kupujemy 10 akcji po cenie p1, następnego dnia 30 akcji po cenie p2, a potem sprzedajemy wszystkie 40 akcji po p3, to obliczamy zysk metodą FIFO (First In, First Out) znaną księgowości, tj. pozbywamy się najpierw tych aktywów, które kupiliśmy wcześniej, a więc dostajemy 10*(p3 - p1)  i do tego dodajemy resztę, czyli 30*(p3 - p2). Sytuacja się jeszcze bardziej komplikuje, gdy papiery sprzedajemy partiami, np. 5 akcji po p3 i 35 po p4. Wtedy mamy 5*(p3 - p1) + 5*(p4 - p1) + 30*(p4 - p2).  Ręczne obliczanie dochodów staje się bardzo żmudne, a prostej funkcji w Excelu do tego nie znajdziemy.

Oczywiście są programy, które obliczają to wszystko za nas. Jednakże zwykły inwestor giełdowy ma trudniej, bo nie używa programów księgowych i najczęściej musi sam liczyć w arkuszu kalkulacyjnym. Gdy robi niewiele transakcji, to nie jest to wielki problem, ale w pewnym momencie i przy większej liczbie transakcji można się pogubić albo pomylić. Ja dotychczas nie stosowałem FIFO i to co robiłem to opierałem się na metodzie średniej ważonej ilością wolumenu. Im większa ilość danego papieru, to tym większa była waga w cenie zakupu / sprzedaży. Ta metoda dawała niezłe przybliżenie rzeczywistych wyników. Nie pozwalała jednak ocenić czy w danym roku będzie płacony PIT i w jakiej wysokości. 

Stworzyłem więc makro, które oblicza metodą FIFO dochody kapitałowe na podstawie wyciągu bankowego. Link do pobrania znajdziemy tutaj . W pliku są dwa arkusze. Dla przykładu pierwszy wygląda tak:


Mamy tu wyciąg operacji kupna i sprzedaży podobny do tego, jaki można ściągnąć w formacie .csv w eMaklerze, tj. mbanku. Z tym że w kolumnie 'Wartość' jest formuła, uwzględniająca dodatkowo prowizję. Ustawienia prowizji są w komórkach K2 (minimum 3 zł) i L2 (maksimum 0,39%). Jeśli więc nasz wyciąg zawiera już prowizję (cena kupna jest powiększona o nią, a cena sprzedaży pomniejszona), to po prostu wpisujemy 0. Jeśli chodzi o 'Czas transakcji', to musi mieć format tekstu i zawierać 4 cyfry roku, a transakcje muszą być posortowane od najnowszej do najstarszej. W mbanku podany jest dokładny czas, czyli data i godzina, co generalnie nie ma żadnego znaczenia dla tego kalkulatora, ponieważ dla niego liczy się tylko rok kupna i sprzedaży. Z tym że godzina wskazuje która transakcja była wcześniej, więc jeśli dostajemy oryginalną listę transakcji w odwrotnej kolejności, to wtedy będzie mieć znaczenie godzina dla koniecznego posortowania. Kolumna 'K/S' to oczywiście kupno/sprzedaż, natomiast kolumna 'Giełda' nie ma większego znaczenia (możemy ją użyć do jakichś dodatkowych własnych oznaczeń).

Kiedy mamy wszystko poprawnie ustawione, klikamy przycisk do obliczania zysków i strat. Może pojawić się okno z ostrzeżeniem, że liczba sprzedanych walorów nie pokrywa się z liczbą kupionych walorów. Pamiętajmy, by uwzględnić splity, resplity, pda itp. - najlepiej skorygować mniejszą liczbę akcji do większej i większą wartość do mniejszej ze względu na zaokrąglenia. Drugi arkusz przedstawia wyniki:


Tabela pokazuje zyski z każdej transakcji sprzedaży. Suma po danym roku podatkowym pokaże faktyczne dochody lub straty w tym roku.

Kalkulator będzie pomocny także do sprawdzenia, czy w otrzymanym PIT-8C dostaliśmy takie same wartości. W razie czego możemy się też nim posłużyć, jeśli zgubiliśmy PIT z dawnych lat.

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

Czy powinniśmy przygotować się na inflację rzędu 20%?

Polecam bardzo ciekawy artykuł A. Gaafara "Grypa hiszpanka – pandemia groźniejsza od wojny"  z kwietnia tego roku, unaoczniający podobieństwo historii pandemii grypy hiszpanki (1918-1920) do obecnego koronawirusa. Może być to wielce pouczające zarówno dla zwykłego obywatela jak i polityków. Natomiast ekonomiści, którzy starają się usilnie przewidywać przyszłość gospodarczą, mogą grypę hiszpankę uczynić punktem zaczepienia do oceny wpływu bieżącej epidemii. Ostatnio R. Barro et al. [1] przeprowadzili w tym celu analizę wpływu śmiertelności tego wirusa na różne zmienne ekonomiczne, jak PKB, konsumpcja, inflacja czy ceny akcji - w 43 krajach.

Po pierwsze trzeba odnotować, że średnia śmiertelność hiszpanki wyniosła 2%, czyli mniej więcej tyle co obecny wirus. Po drugie z modelu regresji wynika, że każdy dodatkowy punkt procentowy śmiertelności grypy (flu death rate) przekładał się średnio na spadek PKB o 2,98 pkty procentowe rocznie. To znaczy, że kryzys epidemiczny obniżał średniorocznie PKB na świecie o 6% (3*2%). Analogicznie dla konsumpcji parametr wyniósł -4,06, to znaczy, że konsumpcja spadała w związku z grypowym kryzysem o 8,2% (4,1*2%) rocznie.

Nie oznaczało to jeszcze, że PKB i konsumpcja w czasach zarazy rzeczywiście o tyle spadały. W regresji występują także inne zmienne, jak wpływ I Wojny Św. (jej śmiertelności), a także stała, która wynosi odpowiednio 0,02 i 0,018. Ponieważ I Wojna nas nie interesuje, to dodajemy do naszych poprzednich szacunków jedynie stałą. Czyli w naszym przypadku PKB powinno spaść o 4%, a konsumpcja o 6,4%.

Biorąc pod uwagę, że w Polsce stała będzie wynosić ok. 3%, to znaczyłoby, że nasze PKB spadłoby zaledwie o 3%. Jest to więc dwa razy lepsza prognoza niż ta, którą wykonałem ostatnim razem. Z drugiej strony współczesny świat jest zglobalizowany, a zamknięcie gospodarki jest chyba bardziej dalekosiężne i drastyczne niż 100 lat temu, więc osobiście nastawiałbym się ma większe tąpnięcie (do -5, -6%).  Chociaż trzeba też pamiętać, że dzisiejsze możliwości komunikacji są nieporównywalne.

Przyjrzymy się teraz jak hiszpanka dotknęła rynki akcji, obligacji skarbowych oraz cenobiorców. Poniższa tabela pokazuje parametry regresji dla tych zmiennych:


Każda zmienna zawiera dwie kolumny. Pierwsza odzwierciedla model typu stała + wpływ śmiertelności grypy w danym roku. Druga kolumna stanowi to samo, ale dodatkowo sprawdzono czy grypa oddziaływuje na te zmienne także w kolejnych latach, tzn. dołożono zmienną Lag of flu death rate, przy czym lag to średnia krocząca od -1 do -4 lat.

Dla akcji i obligacji drugi model jest nieistotny stat., więc tylko spojrzymy na pierwszy. Stała realna stopa zwrotu z akcji wyniosła średnio 6,3% na rok, a sama hiszpanka wywoływała średnioroczne spadki 26,2% (13,1*2%) na realnym poziomie. Czyli w czasie epidemii średnioroczna stopa zwrotu z akcji na całym świecie wyniosła ok. -20% (-26,2 +6,3) w ujęciu realnym.

Nominalnie jednak walory aż tak tragicznie nie wyglądały. Zobaczmy, że inflacja ogromnie wzrastała w roku pandemii. Parametr 10 oznacza, że 1% śmiertelności powodował wzrost inflacji o 10 pktów proc. Czyli dla 2% mamy 20 pktów proc. Dodając stałą 2,6% otrzymamy średnią inflację 23%... Czy to możliwe, żeby tyle ceny zaczęły rosnąć? Jeżeli tak, to optymistyczną informacją byłoby to, że w kolejnych latach nastąpiłby powrót do starych cen - deflacja wyniosła tyle co poprzedni wzrost spowodowany kryzysem. Żeby to zobaczyć, patrzymy na drugi model dla inflacji (kolumna 6, średnia krocząca), który tym razem jest istotny stat.

Oznacza to, że nominalnie akcje nawet mogłyby wzrosnąć w 2020, bo -0,2 + 0,23 = 3%. Mimo wszystko trzeba pamiętać, że duża inflacja jest negatywna dla akcji (zob. ten wpis).

Jeżeli już to wszystko wiemy, to jak ocenilibyśmy w tych warunkach dalsze obniżanie stóp procentowych przez NBP? Wcześniej, w art.  Trzy wskaźniki: P/BV, P/E i PLN/EUR wykazywałem czysto teoretycznie, że ta decyzja NBP jest błędna. Ale podany empiryczny argument wskazuje, że może być fatalna, nie jeśli nie katastrofalna, w skutkach. Już dziś inflacja w Polsce wynosi prawie 5% i jest najwyższa w UE.

Musimy się przygotować na trudne czasy, jeśli chodzi o naszą konsumpcję i skupić się właśnie bardziej na inwestycjach, aby zmniejszyć realne straty.
 
Literatura:
[1] Barro, R., Ursua, J. F., Weng, J., The Coronavirus and the Great Influenza Pandemic: Lessons from the "Spanish Flu" for the Coronavirus's Potential Effects on Mortality and Economic Activity, March 2020;
[2] Gaafar, A., Grypa hiszpanka – pandemia groźniejsza od wojny, 08.04.2020.