Kolejny przykład, w którym technik podjął błędną decyzję. Tym razem Humanista na giełdzie - Groclin - marzec
AT w powiększeniu:
Dzisiaj wygląda to tak:
Zatem Autor kupił akcje w lokalnym szczycie. Może dziwić, że jedynym kryterium decyzji była wiara w przełamanie oporu. Autor najprawdopodobniej liczył na utworzenie się podwójnego dna. Poza tym mamy tu do czynienia z analizą długookresową i liczeniem na odwróceniem trendu, a więc zakładam, że patrzył też na miesięczne RSI. Wykres niżej pokazuje, że RSI był dotychczas poniżej 30 i w momencie decyzji o kupnie wydawało się, że wróci w obszar (30, 70):
Gdyby autor zasugerował, że bardziej kieruje się AF, którą także się nieco posłużył, można by przypisać decyzję nie tyle jako błędną, co zwyczajnie opartą na ryzyku. Jednak autor sam podkreśla, że chodzi głównie o AT. Problem polega na tym, że podjął decyzję w oparciu o intuicję, a nie technikę, jak mu się wydawało - żadnego przełamania oporu przecież nie było. Najprawdopodobniej wyobraził sobie, że kurs chce zrobić podwójne dno, przebić opór, RSI zawrócić, tak by trend się odwrócił. Niestety - wszystko to się okazało tylko wyobraźnią. Ponowna lekcja, że jeśli już stosować AT, to lepiej mniej zarobić, a poczekać na konkretne przebicie oporu i jego potwierdzenie. Druga lekcja - wątpliwe jest łączenie słabej AT ze słabą AF. Chyba lepiej poświęcić czas na jedną konkretną.
środa, 24 lipca 2019
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz